Autor |
Wiadomość |
Marysia |
Wysłany: Pią 22:12, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Pamiętaj, że nie znas dnia ani godziny  |
|
 |
Maciek |
Wysłany: Pią 21:57, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Moja odpowiedź będzie krótka:
Nie spieszcie się ze zmianą obiektu zainteresowań- a już na mnie tym bardziej. Chcę się po prostu jak najlepiej do tego przygotować...  |
|
 |
Marysia |
Wysłany: Pią 21:01, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
A tak na marginesie to dodać chciałam, że koleżanki moje drogie i szanowne racje mają. Macieju drogi, starosto nasz! O nic sie nie martw. I do Ciebie prędzej czy później serce którejś z nas zabije mocnie. I będzie ta szczęściara śniła o Tobie i będzie Cię kochała miłością wierną i nieprzerwaną. I będzie sie uśmiechała zalotnie i mieć nadzieję jeszcze będzie, że odwzajemnisz w końcu jej uczucia i że staniecie sie jednym na wieczność. I imie Twoje jak mantrę jaką powtarzać będzie i wszystki dookoła o uczuciu swym przewspaniałym opowidać będzie. Świat cały szczęściem waszym cieszyć sie będzie. Ach... Ach.... Kto wie... Może dojdzie nawet do grupowego wesela (uściślając, do wesela Twojego i tej dziewczyny, ale z udziałem grupy całej), zorganizujemy Wam wspaniałe przyjęcie w naszym bufecie, nawet obiad wam zafundujemy. Szybko się rozmnożycie i wieść będziecie życie szczęśliwe i beztroske. Czyż to nie brzmi cudownie
Odrobina cierpliwości kolego drogi.....  |
|
 |
Marysia |
Wysłany: Pią 20:53, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Koleżano Natalio droga! Z dumą mogę oświadczyć iż jestem jak najbardziej domowa. Ciasta, rosołki, sałatki, pieczenie i tym podobne duperele to moje drugie życie. Moim marzeniem jest zostanie taką prawdziwą gospodynią domową. Będę kochała swojego męża i pod nos podstawiała mu gorące obiadki. Zamierzam cerować, zmywać, odkurzać, podlewac i te de. Ach, ach.... Bosko.
Nie mogę się wprost doczekać.A nad ciastem dla grupy to ja się poważnie zastanowię  |
|
 |
Ruda |
Wysłany: Pią 19:12, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
A ja mam czasem wrażenie, że Bożyc nie jest zadowolony z tego, że ma tyle zakochanych w nim kobiet, chyba jesteśmy dla niego za glupie, za brzydkie itp., bo prawie w ogole nie zwraca na nas uwagi:( Ty na pewno, byłbyś inny i doceniłbyś nasz trud włożony w zdobycie Twojego serca:D |
|
 |
Maciek |
Wysłany: Pią 15:26, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Oby ten dzień nadszedł jak najpóźniej- oczywiście ze względu na szczęście Bożyca, w którym pławi się teraz...  |
|
 |
Ruda |
Wysłany: Pią 13:42, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Oj Macku, musze Cię zmartwic, my niestety nie jesteśmy wierne jednej osobie i często zmieniamy nasze obiekty westchnień i tak się dziwię, że już tak długo jesteśmy pod wpływem bożycowej manii:)ale myślę, że już niedlugo to przeminie, więc nie zdziw się, jak w najbliższym czasie znajdziesz w kieszeni, w torbie, w dźwigu czy gdzie tam jeszcze list miłosny od usychających z miłości fanek z naszej grupy:) |
|
 |
Maciek |
Wysłany: Pią 13:09, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
I właśnie tego się obawiam...  |
|
 |
Ania Stojek |
Wysłany: Pią 12:47, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Przecież jemu od nadmiaru naszej miłości nic się nie dzieje...wygląda olśniewajaco...wręcz kwitnąco............ |
|
 |
Ania Stojek |
Wysłany: Pią 12:45, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
TO JA....... ZAPOMNIAŁAM SIE ZALOGOWAĆ...... :-DDD |
|
 |
Maciek |
Wysłany: Pią 12:45, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Jeśli ja mam być kiedyś tam po nim, to ja mu życzę dłuuuuuugiej kadencji w Waszych sercach...
Ja chcę jeszcze żyć...  |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 12:41, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Własnie kolezanka ma racje jestem podobnego zdania.....jednak kazdy musi przyznac ze dzieki Bozycowi jest w naszej grupie czesto bardzo wesolo....Macku gdyby nie on....ten piekny dar.......co tu duzo rozwodzic sie na ten temat....byłoby smetnie....wiec akurat z tego sa same korzysci......a to ze go wszyscy kochaja .....nie ma w tym nic okrutnego...wrecz przeciwnie.....w koncu miłosc to piekna sprawa.......:-DDDDDDDD |
|
 |
Ruda |
Wysłany: Pią 12:30, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
Maciek chyba jednak chce, żebyśmy były spokojnymi, niewychylającymi się, a zarazem smutnymi studentkami:)może wtedy by się do nas przyznawał , a swoją drogą to myślę, że Maciek jest po prostu zazdrosny, że wybrałyśmy jako obiekt naszych westchnień Bożyca, a nie jego:P Nie martw się Macku, na Ciebie też przyjdzie kolej:D |
|
 |
Maciek |
Wysłany: Pią 12:27, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
W żadnym wypadku!
Nie zmienia to jednak faktu, że jesteście okrutne...  |
|
 |
Ania Stojek |
Wysłany: Pią 12:16, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
...Panie Macieju trzeba sobie umilac ta zimowa aure, ktora działa depresyjnie...
Chyba Pan nie chce zebysmy byly smutne.......... |
|
 |